czwartek, 31 marca 2011

Rzym - Wieczne miasto

Autorem artykułu jest Tomasz.kaminski82

Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu

Odkąd pamiętam zawsze było we mnie ziarenko odkrywcy i podróżnika. Nawet jak byłem mały starałem się samemu organizować jakieś wyprawy na niedalekich trasach. Próbowałem zobaczyć otaczający mnie świat z innej perspektywy niż zwykły śmiertelnik.


bilet lotniczy do RzymuAby uchwycić te cudowne chwile zawsze towarzyszył mi stary rosyjski aparat fotograficzny. Tak właśnie rozpoczęła się moja przygoda z fotografią. Niektórzy moi znajomi śmieją twierdzić, że na punkcie fotografii mam zupełnego bzika. Pewnie mają rację.Od momentu kiedy się usamodzielniłem, każdą wolną chwilę i oszczędności poświęcam na podróże po Polsce i Europie. Niekiedy wybieram całkowite odludzia i miejsca mało dostępne. Jednak od czasu do czasu moim celem są również duże miasta z mnóstwem ciekawych zabytków i budynków. Kilka lat temu stworzyłem nawet listę miejsc, które obowiązkowo muszę odwiedzić i uwiecznić na kliszy.Jednym z punktów na liście jest oczywiście Rzym. Miasto, które chyba w całości jest zabytkowe. Aby tam się dostać, postanowiłem kupić bilet lotniczy do Rzymu. Obecnie mamy do wyboru kilka połączeń tanimi liniami lotniczymi, więc nie trzeba się męczyć podróżą autokarem.Jeszcze przed rozpoczęciem przygotowań do wyjazdu musiałem zweryfikować swoje plany. Gdy moja dziewczyna dowiedziała się, że zamierzam się wybrać do Rzymu, wręcz wymusiła na mnie, abym ją zabrał ze sobą. Cóż zrobić. Kobiecie się nie odmawia. Zamiast jednego, zarezerwowałem dwa bilety lotnicze do Rzymu.W sumie nawet dobrze, że jedzie za mną. Zmniejszą się koszty podróży gdy podzielimy je na dwie osoby. Trzeba przecież gdzieś spać i coś zjeść. Dobrze, że w Rzymie jest dość dużo miejsc, gdzie za nieduże pieniądze możemy się wyspać i zjeść.Gdy już podstawowe sprawy organizacyjne były zapięte na ostatni guzik pozostało mi największe wyzwanie. Ułożyć plan zwiedzania. Było to nie lada wyzwanie, jak w cztery dni ogarnąć ogrom piękna jakie Rzym ma do zaoferowania. Nie można było przecież niczego ominąć. Miałem jeszcze kilkanaście dni na zaplanowanie wyprawy, Alu już czułem, że program dnia będzie ekstremalnie napięty.

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz